Czego szukasz?
Liczba ofert: 3
Jako DJ a zarazem wodzirej, przede wszystkim zwracam uwagę na interakcje wszystkich weselników. Już po 2-3 blokach muzycznych jestem w stanie zauważyć przy czym najchętniej goście wychodzą na parkiet. Nie mam swojego ulubionego gatunku muzycznego, gdyż słucham prawie wszystkiego. Staram się grać wiele wesel w rożnym stylu po to, aby nabrać jeszcze więcej doświadczenia, które pomoże mi sprostać nawet największym wymaganiom.
Zdecydowanie rola Wodzireja. Uwielbiam wchodzić na parkiet, serwować rożne zabawy, animacje i konkurencje. Uśmiech na twarzy gości jest dla mnie jak największa, wyczekiwana słodycz. Zaś najwspanialszym gestem gości jest przybicie ,,piątki" o 4 nad ranem i fajny komentarz na temat wesela, który sprawia, że jeszcze bardziej przekonuje się do tego co robię. Pamiętajmy że nie każdy chce tylko tańczyć. Osoby mniej taneczne z pewnością odnajdą się w którejś z zabaw, na co zawsze liczę.
Repertuar aktualizowany jest cały czas i dodawane są kolejne nowe numery. Bardzo dużo spędzam czasu w aucie co powoduje, że przez te wszystkie godziny przewija się kilka stacji muzycznych, mniej lub bardziej znanych. Przesłuchując utwory, których nie mam w swojej play liście, zapisuje wszystkie ciekawe tytuły, bądź wykonawców. Czasami zdarzają mi się Państwo Młodzi narzucający swoja listę utworów, przy której oni najlepiej się bawią. Zawsze zwracam im wtedy uwagę, że niekoniecznie inni też muszą się świetnie przy tym bawić . Zerkam na listę, porównuję ze swoimi tytułami i wtedy proponuje cały szereg rozwiązań. Pamiętajmy też, że to Młoda Para, jako Gospodarze tego wyjątkowego dnia, muszą czuć się dobrze i ich słowo finalnie ma największą wartość.
Pamiętam swój ,, pierwszy raz ". Było to jeszcze w gimnazjum, jako ,,Dj" w radiowęźle, przerwy urozmaicałem wszelkiego rodzaju gatunkami muzycznymi oraz informacjami i wydarzeniami z życia szkoły. Ten epizod mogę zakwalifikować jako pierwszy kontakt z muzyką. Jednak profesjonalnie moja przygoda wystartowała w clubbingu w 2011 r, kiedy to zacząłem na poważnie traktować ten ,,fach" i szukać swojego nurtu przewodniego, czegoś co pozwoli mi zabłysnąć jako klubowy DJ. Jednak po kilku lata zrozumiałem, że nie jest to rzecz, która sprawia mi dużą frajdę. Dopiero w 2014 roku dostałem propozycje zagrania pierwszego wesela. Jako osoba odważna, szukająca wyzwań ... podjąłem pierwszą współpracę z Młodą Parą i wtedy już wiedziałem w co inwestować samego siebie.
