Bartosz Ponichtera
Dzikiej Róży 19/6, Józefosław
Cześć! Z tej strony Kamila i Bartek:) Jako już małżeństwo chcemy się z Wami podzielić naszym unikatowym pomysłem na przeżycie ostatnich dni przed ślubem:)
Od początku:
Dużo się nasłuchaliśmy, że ostatnie dni przed ślubem to czas wielu relacyjnych napięć, zmęczenia i silnego stresu. Nie chcieliśmy w takim nastroju obudzić się w tym szczególnym dniu! Dlatego przygotowaliśmy wyjazdowe skupienie, dzięki któremu mogliśmy oderwać się od tego, co zewnętrzne i skupić na naszej relacji i decyzji. Wróciliśmy odmienieni, pojednani, zjednoczeni i zakochani na nowo.
Chcieliśmy przeżyć ślub świadomie, chcieliśmy pogłębić naszą relację, wgłębić się w treści liturgii ślubnej oraz rozważyć czytania, które wybraliśmy. Bartek przygotował program skupienia, w formie Przewodnika (pomogło mu w tym doświadczenie prowadzenia rekolekcji ignacjańskich jak był w zakonie, a aktualnie jest z zawodu psychologiem, dlatego Skupienie składa się z treści zarówno duchowych jak i psychologicznych). Ustaliliśmy deadline przygotowań na dzień wyjazdu na skupienie, a inne obowiązki wydelegowaliśmy na najbliższych:)
Korzyści przerosły nasze oczekiwania. Gdyby je wymienić w punktach to przede wszystkim:
⭐️ 1. Odpoczynek psychiczny i fizyczny
⭐️ 2. Pokój wewnętrzny
⭐️ 3. Dystans do spraw organizacyjnych
⭐️ 4. Ponowne odkrycie piękna i dobra partnera
⭐️ 5. Pojednanie - wyjaśniliśmy sobie to co było trudne w naszej relacji i zepchnięte pod dywan
⭐️ 6. Ugruntowanie w decyzji - pewność, że chcę wejść w tę drogę z tą konkretną osobą
⭐️ 7. Pogłębienie sensu małżeństwa
⭐️ 8. Duchowe zaślubiny
⭐️ 9. Przestrzeń psychiczna, na bycie tu i teraz podczas ślubu i wesela - cieszenie się każdą chwilą
⭐️ 10. Odkrycie Największego Sprzymierzeńca naszego małżeństwa.
Napisz do nas, a wyślemy Ci informator z szczegółami.
Każdy przewodnik pisany jest w sposób spersonalizowany pod wybory narzeczonych.
Zapraszamy do kontaktu oraz odwiedzenia naszych social mediów facebooka i instagrama.
100 zł - 250 zł
5
DG
Dominika G
Skupienie było dla nas niesamowitym przeżyciem i ogromnie ważnym wyjazdem! Ten czasu był wyjątkowy. Spędziliśmy go razem i, choć wydaje się to nie możliwe kilka dni przed ślubem, jeszcze bardziej pogłębiliśmy naszą relację. Czuliśmy się bardzo bezpiecznie, wszystko było dokładnie wyjaśnione. Treści ze skupienia towarzyszyły nam w czasie Mszy Świętej i całego tego dnia. W dniu ślubu nie stresowaliśmy się, tylko mogliśmy BYĆ TAM PRAWDZIWIE Z BOGIEM I ZE SOBĄ - to było dla nas najważniejsze. A wcześniejsze przygotowanie pozwoliło nam jeszcze bardziej poznać przebieg liturgii. Mamy w sobie ogromną wdzięczność dar jakim było to skupienie!
2 lata temu
Źródło: FacebookŁZ
Łukasz Z
160 dni temu wzięliśmy ślub. 162 dni temu wróciliśmy z przedślubnych dni skupienia. Moglibyśmy się o tym naprawdę długo rozpisywać, już samo teraz wspominanie tego przeżycia było poruszające i powodowało wiele dygresji i owocującą rozmowę. Postanowiliśmy jednak pohamować nieco nasze konie i podzielić się tylko tymi najważniejszymi doświadczeniami, które przeżyliśmy i nadal przeżywamy. 1.Wgląd w siebie Droga, która zamyka się w skupieniu, to była dwupasmówka do naszego wnętrza. Dwupasmówka, bo prowadziła dwoma przenikającymi się, zintegrowanymi filarami – wiarą i psychologią. Mogliśmy przejrzeć i zrozumieć siebie, ze swoimi pragnieniami, uczuciami i obawami w Słowie, ale też w medytacjach, które zaproponował nam Bartek. Otwierały się w nas niesamowite przestrzenie i obrazy, które podpowiadała nam nasza nieświadomość. 2. Zobaczenie siebie nawzajem Przeżywanie siebie pozwoliło nam też bardziej w pełni zobaczyć swojego przyszłego współmałżonka, takim jakim jest. Wolnego od naszych projekcji i oczekiwań. Mogliśmy na nowo ukochać się nawzajem i zrozumieć. To niesamowicie ważny punkt, do którego chciałoby się tyle dopisać, ale może to już zostanie dla nas:) 3. Czas zatrzymania, ciszy i złapania dystansu Ostatnia prosta przed ślubem to był dla nas prawdziwy sprint na oparach po calym maratonie. Mieliśmy dużo niedopiętych spraw, lęków, ekscytacji – przeżywaliśmy całe spektrum emocji będąc jednocześnie w ciągłym biegu. Postanowienie, że chcemy przeznaczyć specjalny czas rywalizowało z pokusą załatwienia jeszcze bieżących jakże ważnych spraw. Dzięki Bogu zwolniliśmy... , a nawet stanęliśmy i poczuliśmy siebie! Na koniec, last but not least - Skupienie jest wciąż w nas żywe! Możemy do niego wracać i odkrywać na nowo. Blanka i Łukasz Fot. Wszystkie Strony Światła - Emilia Bąk
2 lata temu
Źródło: FacebookDzikiej Róży 19/6 05-509 Józefosław