Czego szukasz?
Liczba ofert: 6
Miejsce wizytówki w rankingu zależy od różnych parametrów, w tym od opłat płaconych przez usługodawców, dowiedz się więcej.
Jesteśmy osobami bardzo otwartymi i elastycznymi. Nasi Klienci odbierają nas bardzo pozytywnie, już po pierwszym spotkaniu w przeciągu pięciu minut decydują się na współpracę z nami! Kochamy ludzi i jesteśmy zrobić dla nich wszystko o co nas poproszą.
O tak! Najlepszą przygodą jaką przeżyliśmy to była sesja w Norwegii. Aleksandrę i Krzysztofa poznaliśmy dopiero w dniu ślubu, ponieważ wszystkie formalności załatwiliśmy mailowo. Przyjechaliśmy rano do hotelu i na parkingu pierwszego poznaliśmy Krzyśka, od razu zaiskrzyło był takim samym freekiem jak my! Później poznaliśmy Aleksandrę, która również okazała się super dziewczyną. Ich wesele było jednym z najlepszych na jakim mogliśmy pracować! Ludzie, otoczenie i muzyka sprawiły, że klimat który się tam wytworzył był nie do opisania. Przez cały tydzień opowiadaliśmy znajomym jak było wspaniale! Nadchodził dzień sesji plenerowej... Skontaktowałem się z Olą i Krzyśkiem w tej sprawie, jednak w słuchawce usłyszałem leniwe "nie chce nam się..." , "przyjeżdżamy do Polski tak rzadko..." , "chcemy jeszcze posiedzieć z rodziną i zrobić grilla..." lecz w jednej chwili jakby nas olśniło i w tym samym czasie pomyśleliśmy o tym samym "SESJA w NORWEGII"!!! No i stało się! Wraz z żoną i naszą córeczką polecieliśmy do Oslo. Odebrał nas Krzysiu, kiedy dojechaliśmy na miejsce, nie mogliśmy się przestać zachwycać Norwegią! Jeszcze tego samego dnia zaczęliśmy zwiedzać okolicę i szukać miejsc do wykonania sesji. Mijały kolejne dni, jednym słowem sielanka. Pogoda była piękna, temperatura wynosiła ponad 30 stopni. Wieczorami siedzieliśmy do pierwszej, drugiej w nocy na tarasie i podziwialiśmy widok z tarasu na piękne jezioro położone między wysokimi górami! Natomiast za dnia zwiedzaliśmy i oddawaliśmy się kąpielom w krystalicznie czystym jeziorze! Kiedy nadszedł czas wyjazdu, musieliśmy zrobić jeszcze sesję. W końcu wybraliśmy! Verdens ende! – punkt widokowy najbardziej wysunięty na południe w Tjøme w Norwegii. Można stąd podziwiać panoramę cieśniny Skagerrak z licznymi wysepkami wynurzającymi się z morza. Jechaliśmy tam około 3h - kiedy dotarliśmy na miejsce bałem się, że nie starczy nam dnia, żeby zrobić zdjęcia w tym wyjątkowym miejscu. Gdzie nie poszliśmy, gdzie nie spojrzeliśmy, to wszędzie chcieliśmy uwieczniać ten czas! Po powrocie do Polski od razu zacząłem obróbkę zdjęć! Przy każdym zdjęciu myślami wracałem do tamtych chwil! Do dziś tęsknie za Norwegią i za Olą i Krzyśkiem oraz ich rodziną. Wiem, że jeszcze tam wrócimy!
Oba wydarzenia są bardzo ważne! Jednak większą tremę mamy na Ślubie! Tam nic nie możemy zepsuć bo nie ma szans na powtórkę. Na przyjęciu weselnym jest już luz, trwa przyjęcie, ludzie tańczą, piją i ze wszystkich schodzi stres...
Zazwyczaj nasza praca kończy się nad ranem, kiedy przyjeżdżamy do naszego Studia i od razu zgrywamy wszystko na dyski, robimy kopie zapasowe i ładujemy baterie na kolejne wesele! Potem szybko wracamy do domu, myć się i spać. Przed snem rozmawiamy jeszcze co wydarzyło się tego dnia! Śmiejemy się wspólnie z różnych sytuacji (Najbardziej z mocno nadziabanych wujków z tekstami typu: "Szanuję Cię!" lub "Jesteś w porządku!" )