Czego szukasz?
Pierwszy aparat jaki miałem w ręku należał do mojego ojca. Była to sowiecka konstrukcja marki Zenit. To właśnie mój tato zaszczepił we mnie zainteresowanie tematem fotografii. A więc odpowiadając w żołnierskich słowach, obiektyw aparatu, ale również powiększalnik, maskownica oraz zegar ciemniowy są mi znane od najmłodszych lat.
Różnica jest zasadnicza. Reportaż to jak sama nazwa wskazuje uchwycenie chwili, emocji, nastroju. Nie ma czasu aby dokładnie przemyśleć ustawienia aparatu, światła i tła. Trzeba działać intuicyjnie. Odruchowo. To właśnie po tym, jak dobrze widać emocje na zdjęciu np. podczas ceremonii zaślubin, można poznać dobrego fotografa. Fotografia ślubna natomiast jest najczęściej stosowana podczas sesji plenerowej. Tu już mamy czas aby dopieścić każde ujęcie. Jest możliwość powtórzenia pozy, doświetlenia kadru, czy zmiany chociażby filtru na obiektywie.
Nie ma jednej sprawdzonej procedury, która zapewni, że zdjęcia, czy film z tej wyjątkowej uroczystości będą niepowtarzalne. Trzeba być elastyczny i dostosowywać się do zmiennych warunków pracy. To jest to mityczne „coś”…, które się ma albo się nie ma. Poza tym na pewno trzeba być wypoczętym i w dobrym nastroju. Możecie mi wierzyć lub nie, ale stan emocjonalny fotografa widać na zdjęciach.
Nie polecam jednego miejsca. Bo jestem zdania, że sesja plenerowa powinna odbywać się w kilku lokalizacjach. Wszystko to aby gotowy materiał był różnorodny. Nie warto skupiać się na jednym miejscu bo trudno uzyskać efekt różnorodności jeśli fotografujemy w jednej i tej samej lokalizacji.
Trudno mi szczerze odpowiedzieć na tego typu pytanie, bo świat zbyt gwałtownie się zmienia, a ja jestem jeszcze zbyt młody…aby ze 100 % pewnością odpowiedzieć twierdząco. Powiem tylko tyle, że nie wyobrażam sobie obecnie życia bez fotografii i filmowania.
Nie mam jednej zasady, bo nie ma identycznego wesela. Na pewno fotograf czy kamerzysta nie jest gwiazdą tego wieczoru i nie należy zbyt agresywnie panoszyć się ze sprzętem. Warto również zaprzyjaźnić się z biesiadnikami i spróbować skrócić dystans, aby nie było tej bariery Pan fotograf vs. Goście. Ważne jest aby poznać kto z gości weselnych jest dla Państwa młodych szczególnie istotny, i „polować” na dobre ujęcia z ich udziałem.