Czego szukasz?
Liczba ofert: 11
Podchwytliwe pytanie. Oczywiście nie czuję się artystą, przede wszystkim dlatego, że tego typu oceny powinny raczej wypływać od węższego lub szerszego grona krytyków. Oczywiście można mieć aspiracje, tylko z tych aspiracji może nic nie wynikać. Zaczynałem od malarstwa i może dlatego ciężko mi fotografię ślubną wrzucić do worka z artystami. Oczywiście staram się, żeby zdjęcia były na wysokim poziomie, a przede wszystkim żeby klienci wracając do nich po kilku latach mieli dokument, który będzie i cieszył oko i jednocześnie wytrzyma próbę czasu.
Zdecydowanie najlepszą formą są albumy ze zdjęciami. Przede wszystkim dlatego, że są ponadczasowe i nie wymagają żadnych urządzeń. Po za tym lubię papier, a w dzisiejszych czasach jest ogromny wybór i form takich albumów i komponowania treści. Uważam, że szczytem elegancji są albumy gdzie jest jedno zdjęcie na stronie – można wtedy spokojnie nacieszyć oczy obrazem. Oczywiście jeśli moi Klienci wybierają formę papierową, dodatkowo dostają jeszcze zdjęcia w wersji elektronicznej.
Prawie wszystkie śluby, na których jestem, są wymarzone. Uwielbiam takie, na których ludzie się śmieją, płaczą i nie mają problemów z emocjami. Cieszę się gdy wszystko toczy się nie za szybko i nie za wolno, gdzie jest trochę szaleństwa i całość przebiega niesztampowo. Wracając do pytania – jakieś góralskie wesele, w pięknej drewnianej architekturze z dodatkiem tradycyjnych strojów i prawdziwego folkloru – fotografowałbym.
To bardzo trudne pytanie. To tak jakby zapytać wieloryba czym jest dla niego ocean… Po prostu tym żyję i nie chodzi tylko o śluby. W sezonie trochę mniej fotografuję dla siebie, po sezonie ślubnym trochę więcej. Nie wiem co powiedzieć…, że śpię z aparatem przy łóżku? A tak całkiem poważnie – traktuję fotografię jako swego rodzaju służbę. To oznacza, że w całym procesie nie ja jestem najważniejszy ale Klient i finalna praca. A na zdjęciach najważniejsi są ludzie...
Nie jestem pewien czy stwierdzenie, że każdy fotograf ma inny styl jest prawdziwe. Zwłaszcza w dobie różnego rodzaju warsztatów i możliwości jakie stwarzają media społecznościowe. Można powiedzieć, że jest kilku fotografów, którzy wyróżniają się na dość dużej grupie innych fotografów. Moje zdjęcia charakteryzują się naturalnością, normalnym, nieprzekombinowanym kolorem i sporą dozą czerni i bieli. Jest w nich trochę ze street foto, trochę z fotografii mody. A jeśli warunki pozwalają to korzystam ze sprzyjającego oświetlenia, jednocześnie dbając o kompozycję i o treść.
Nie mam ulubionych momentów. Każdy ślub i każda chwila to okazja do zrobienia interesującego zdjęcia.