Czego szukasz?
Liczba ofert: 9
Miejsce wizytówki w rankingu zależy od różnych parametrów, w tym od opłat płaconych przez usługodawców, dowiedz się więcej.
Podchwytliwe pytanie. Oczywiście nie czuję się artystą, przede wszystkim dlatego, że tego typu oceny powinny raczej wypływać od węższego lub szerszego grona krytyków. Oczywiście można mieć aspiracje, tylko z tych aspiracji może nic nie wynikać. Zaczynałem od malarstwa i może dlatego ciężko mi fotografię ślubną wrzucić do worka z artystami. Oczywiście staram się, żeby zdjęcia były na wysokim poziomie, a przede wszystkim żeby klienci wracając do nich po kilku latach mieli dokument, który będzie i cieszył oko i jednocześnie wytrzyma próbę czasu.
Zdecydowanie najlepszą formą są albumy ze zdjęciami. Przede wszystkim dlatego, że są ponadczasowe i nie wymagają żadnych urządzeń. Po za tym lubię papier, a w dzisiejszych czasach jest ogromny wybór i form takich albumów i komponowania treści. Uważam, że szczytem elegancji są albumy gdzie jest jedno zdjęcie na stronie – można wtedy spokojnie nacieszyć oczy obrazem. Oczywiście jeśli moi Klienci wybierają formę papierową, dodatkowo dostają jeszcze zdjęcia w wersji elektronicznej.
Prawie wszystkie śluby, na których jestem, są wymarzone. Uwielbiam takie, na których ludzie się śmieją, płaczą i nie mają problemów z emocjami. Cieszę się gdy wszystko toczy się nie za szybko i nie za wolno, gdzie jest trochę szaleństwa i całość przebiega niesztampowo. Wracając do pytania – jakieś góralskie wesele, w pięknej drewnianej architekturze z dodatkiem tradycyjnych strojów i prawdziwego folkloru – fotografowałbym.
To bardzo trudne pytanie. To tak jakby zapytać wieloryba czym jest dla niego ocean… Po prostu tym żyję i nie chodzi tylko o śluby. W sezonie trochę mniej fotografuję dla siebie, po sezonie ślubnym trochę więcej. Nie wiem co powiedzieć…, że śpię z aparatem przy łóżku? A tak całkiem poważnie – traktuję fotografię jako swego rodzaju służbę. To oznacza, że w całym procesie nie ja jestem najważniejszy ale Klient i finalna praca. A na zdjęciach najważniejsi są ludzie...
Nie jestem pewien czy stwierdzenie, że każdy fotograf ma inny styl jest prawdziwe. Zwłaszcza w dobie różnego rodzaju warsztatów i możliwości jakie stwarzają media społecznościowe. Można powiedzieć, że jest kilku fotografów, którzy wyróżniają się na dość dużej grupie innych fotografów. Moje zdjęcia charakteryzują się naturalnością, normalnym, nieprzekombinowanym kolorem i sporą dozą czerni i bieli. Jest w nich trochę ze street foto, trochę z fotografii mody. A jeśli warunki pozwalają to korzystam ze sprzyjającego oświetlenia, jednocześnie dbając o kompozycję i o treść.
Nie mam ulubionych momentów. Każdy ślub i każda chwila to okazja do zrobienia interesującego zdjęcia.