Czego szukasz?
Liczba ofert: 3
Przygodę z barmaństwem zacząłem na studiach w 2004 r. Nieodzownym elementem nauki były oczywiście imprezy w lokalnych barach i pubach. Wtedy praca barmana zaczęła mnie ciekawić do tego stopnia, że często gawędziłem z barmanami na temat ich pracy. Długo więc się nie zastanawiałem i zapisałem się na kurs barmański I stopnia. Swoją pierwszą pracę za barem zacząłem w Grecji podczas półrocznych wyjazdów studenckich, gdzie bardzo miło wspominam ten czas.
Barman to przede wszystkim psycholog. Uśmiech, kultura osobista, łatwość nawiązywania kontaktów oraz umiejętność wysłuchania drugiej osoby to główne cechy jakimi powinna cechować się osoba na tym stanowisku.
Zauważalne jest przede wszystkim to, że znajomość alkoholi i koktajli jest coraz większa. Kiedyś była tylko wódka z colą, z sokiem pomarańczowym czy whiskey z colą albo po prostu "coś dobrego". W obecnych czasach Whiskey Sour, Manhattan, Cosmopolitan oraz oczywiście Mojito to koktajle,o to które często pytają się goście.
Stres? Kiedyś owszem, jak stawiałem pierwsze kroki jako barman. Teraz bardzo rzadko.
Moim zdaniem magicznych koktajli jest kilka. Jest nim bez wątpienia Mojito - nieodzowny koktajl, który chyba każdy zna (jeden z ulubionych drinków Ernesta Hemingwaya) często zwany "zmorą barmana" ze względu na długi czas przyrządzania, ale goście kochają go. Manhattan - u nas w menu weselnym nazwany jako "Gniew teściowej", nazwa z uśmiechem przyjęła się wśród młodych par oraz koktajl "Czary Mary" ze świeżym ogórkiem na bazie wódki żołądkowej gorzkiej.
Przede wszystkim chęci do wykonywania tego zawodu i pozytywne nastawienie.