Kamerzysta na wesele Wałbrzych

Para w życiu prywatnym i zawodowym. Artystyczna dusza i techniczny kompan. Czy to duet idealny?

Myślę, że tak, jak na razie się sprawdza. Każde z nas ma inne spojrzenie i własny wkład w realizowane zlecenie. Wzajemnie się uzupełniamy. Taki układ pozwala nam spędzić wspólne więcej czasu. Towarzysz życia, z którym pracuje zna moje twórcze myśli i idealnie wpisuje się w moje koncepcje, dzięki wiedzy technicznej pozwala mi zrealizować mój zamysł.

Co zadecydowało, że postanowiliście zawodowo zająć się filmowaniem przyjęć weselnych?

Wszystko zaczęło się od pasji fotograficznej, która następnie rozwinęła się w kierunku filmowania. Okazało się że jest to bardzo dobre wzbogacenie oferty - klienci docenili kompleksowość usługi. Branża fotografii i filmowania ślubów zaczęła się prężnie rozwijać - mąż wpadł na pomysł, aby hobby przekształcić w pracę zarobkową i tak powstało Magic Studio.

Staracie się wykonać swoją pracę tak, aby trafić w gust klienta. Jaki macie na to sposób?

Rozmowa i poznanie oczekiwań Pary Młodej. Z każdą Parą Młodą spotykamy się, aby omówić poszczególne aspekty dnia weselnego, ustalamy wtedy plan działania, podpowiadamy rozwiązania i dowiadujemy się, na co zwrócić szczególną uwagę. Zawsze chętnie służymy pomocą i zdobytym przez lata doświadczeniem. Dzięki temu Para Młoda czuje się pewniej i swobodniej, co bardzo ułatwia nam późniejszą współpracę.

Czym charakteryzują się Wasze produkcje filmowe?

Nowatorskim podejściem, staramy się zaskoczyć widza. Przy realizacji wykorzystujemy nowinki techniczne, w tym aspekcie ogromna rolę odgrywa mój mąż, który na bieżąco śledzi wszystkie nowości. Niezmiernie istotne jest dla niego, aby nie spocząć na laurach i ciągle się rozwijać. Zależy nam, aby film był dynamiczny i ciekawy, odbiegał od utartych standardów.

Jaki radzicie sobie z gośćmi, którzy nie lubią być nagrywani?

Uśmiechem, przyjaznym podejściem, działa to jak lustro i sprawia, że goście się do nas przekonują, przestają "sztywnieć" przed kamerą. Często po ślubie nasze Pary Młode przekazują nam pozytywne opinię na temat sposobu naszej pracy, które usłyszeli od swoich gości - nie ukrywam, że bardzo miło się tego słucha. Nieraz zdarzyło się, że do grona takich gości należały nasze przyszłe Pary Młode, które później przyznały się, ze to dzięki nam zmieniły zdanie i przekonały się do sfilmowania własnego ślubu.

Jakie błędy popełniają najczęściej kamerzyści ślubni?

Wydaje mi się, że monotonia pracy oraz brak kontaktu z Parą Młodą.