Czego szukasz?
Liczba ofert: 2
Stres jest nieodłącznym towarzyszem tegoż wydarzenia, sam również co ślub go odczuwam. Nie mniej uśmiech, śmiech radość i łapanie każdej chwili z tego dnia bez planu i harmonogramu jest niezwykle istotne.
Zrozumiałem to bardzo dawno temu, kocham ludzi, prace z nimi, fotografowanie ich szczęścia i opowiadanie historii. Rzuciłem etat aby pracować jeszcze bliżej ludzi.
Przede wszystkim, otwartość, partnerstwo, poczucie humoru oraz nastawienie iż oboje współpracą – dzięki temu zyskujemy nie tylko na linii biznesowej. Jestem dla moich par przyjacielem i chcę im towarzyszyć w każdym momencie, czy to przed ślubem czy po. Zresztą świetnym tego podsumowaniem są referencje na moim portalu społecznościowym.
Na pewno charakter, otwartość na ludzi i nie gasnący uśmiech, a także radość z fotografowania miłości. Przede wszystkim zadowolenie mojej pary, pracuję bo lubię i mogę, a nie muszę. Moje pary są dla mnie radością a nie ciężarem. Co ważne, nie mam ślubów co sobotę, dzięki czemu mogę przyłożyć się do ślubu w 200%, co skutkuje tym iż oddaję materiał w 10-14 dni od ślubu.
Zawsze żartuję, że pomaga mi w tym moja filigranowa postura, mogę wtopić się w tłum i nie zwracać na siebie uwagi, bo na ślubie to nie ja gram pierwsze skrzypce. Kolejna sprawa - uwielbiam pracować z dala od oczu bawiących się ludzi, dlatego często używam teleobiektywu, aby łapać emocje nieświadomych mojej osoby ludzi.
W niedzielę zawsze robię kopię całego materiału i importuję już cały materiał do Lightrooma. Z reguły w niedzielę siadam też do zdjęć i już nad nimi pracuję. W zależności od opcji jaką wybierze Para Młoda, spotykamy się w tygodniu na plenerze ślubnym. Na niego zawsze poświęcam cały dzień aby w spokoju i w radosnej atmosferze zrobić zdjęcia. W środę po ślubie cały materiał zazwyczaj mam już gotowy. Oczywiście jest to zmienna uzależniona od innej pracy fotograficznej. Kiedy plener mam już przygotowany, moja żona składa fotoalbum dla młodych, aby po tygodniu zadzwonić do nich i zaprosić na kawę i wspólne oglądanie.