Czego szukasz?
Liczba ofert: 3
Myślę, że zdobywanie doświadczenia w fotografowaniu ślubów skutkuje tym, że fotograf ma dużo większą pewność siebie podczas zlecenia. Poza tym, często zdarza się mi przewidywać pewne sytuacje tylko dlatego, że dzieją się według schematów zauważonych wcześniej. Praca z ludźmi przez te kilka lat, zdecydowanie wpłynęła na moje kontakty, nie tylko z klientami, ale z każdą napotkaną osobą. Dzięki temu, pary młode dziękują mi nie tylko za to, że dostały wspaniałą pamiątkę w postaci fotografii, ale również za to, że w stresującym dniu ślubu udało mi się rozładować atmosferę, doradzić w pewnych kwestiach organizacyjnych lub po prostu po ludzku uspokoić przed wejściem do kościoła.
Jest prosta, bez podziału na pakiety, a każda para dostaje "produkt" tej samej jakości. Poza tym przy 20-25 zleceniach rocznie, można pozwolić sobie na bardzo dobre obsłużenie pary młodej. Nie mówię tylko o fotografii, ale również o zbudowaniu z relacji oraz wsparciu z mojej strony w dniu ślubu. Staram się doradzać we wszystkich sprawach związanych ze ślubem. Poza tym moje pary otrzymują też napisany przeze mnie krótki poradnik dla narzeczonych, który często spotyka się z bardzo pozytywnym odzewem.
Moje sesje nie potrzebują konkretnego pomysłu. Często wystarczy do tego kawałek łąki, lasu lub jeziora i jest to wystarczające do stworzenia wyjątkowego materiału. Oczywiście jeśli młodzi mają swoje pomysły odnośnie miejsca lub stylizacji sesji to się jak najbardziej podporządkowuję. Tak było w przypadku Justyny i Rafała, którym zamarzył się klimat ‘opuszczonych wnętrz’. Skończyliśmy w starej cerkwi na Podkarpaciu, a na koniec nie obyło się bez portretów panny młodej na starym prawosławnym cmentarzu. Ale to już wyszło spontanicznie i bardzo często dzieje się tak na moich sesjach.