Czego szukasz?
Liczba ofert: 18
Miejsce wizytówki w rankingu zależy od różnych parametrów, w tym od opłat płaconych przez usługodawców, dowiedz się więcej.
Według mnie ludzie czasami nie doceniają fotografa. Niekiedy wydaje im się, że nasza praca kończy się w momencie wykonania zdjęć. Nic bardziej mylnego. Po wykonaniu reportażu zaczyna się ciężka praca. Wiele godzin spędzonych przy programach obróbki komputerowej. Ogromną radość sprawiają mi słowa zadowolonych klientów. Jest to bardzo budujące i mobilizujące do dalszego doskonalenia swojego warsztatu. Czego nie lubię ? Nie lubię, a może określiłbym to nieco inaczej... często brakuje mi wspólnych weekendów spędzonych z żoną i córeczkami. Jednak nadrabiamy ten stracony czas jak tylko jest możliwość.
Jeszcze kilka lat temu można było zaobserwować, że w reportażu ślubnym brakuje naturalności. Zdjęcia wyglądały sztucznie. Plenery często odbywały się w zakładach fotograficznych przy użyciu tła. Pamiętam też okres, kiedy klienci kochali sepię lub czarno-białe zdjęcia z jednym kolorowym przedmiotem, najczęściej bukietem. Osobiście zawsze stawiałem na naturalność i nie umiałbym nawet posunąć się do stworzenia czegoś, na co nie pozwala mi własne sumienie.
Uwielbiam podróżować, dlatego marzę o sesjach ślubnych w najbardziej odległych zakątkach kuli ziemskiej. Póki co miałem przyjemność realizować reportaż w słonecznej Toskanii oraz gorącej i jakże odległej od Polski Californi. Jednak chciałbym takich zleceń znacznie więcej.