Czego szukasz?
Liczba ofert: 5
Wbrew wszelkim domysłom geneza powstania tego pseudonimu jest bardzo prosta. Mam na nazwisko Karasiński i od czasów piaskownicy wszyscy wołali na mnie Karaś. O ile w życiu zupełnie mi to nie przeszkadzało, tak jeżeli chodzi o kwestie reklamowe i szeroko pojęty PR bardzo kłuło mnie w oczy. Uznałem, że się nie nadaje, jest takie... niemedialne. Idąc po najprostszej linii oporu przetłumaczyłem to na język angielski i tak powstał Crucian. Wraz z upływem czasu mimowolnie przyzwyczajam się do tego, że większość osób nie korzysta z angielskiej wymowy tylko stara się jednak przerobić to na język polski i najczęściej spotykam się z przydomkiem Krucjan.
Repertuar śledzę właściwie bezustannie! Jadąc samochodem czy będąc w pracy. Słucham różnych stacji radiowych i staram się być na bieżąco w świecie hitów. Mam dobrą pamięć do utworów więc jak tylko usłyszę coś nowego, coś co uznam, że mogę wykorzystać podczas grania, to notuję i robię wszystko, aby to zdobyć. Należę do ogólnopolskiego stowarzyszenia DJ-ów, dzięki czemu mam dostęp do nowości i remiksów. Obsługuję różnego rodzaju imprezy (oprócz wesel i poprawin są to również uroczystości okolicznościowe typu urodziny, imieniny, jubileusze oraz studniówki i imprezy firmowe), więc muszę poruszać się we wszystkich gatunkach muzycznych. Przez wszystkie dekady, od lat 60-tych, po premiery z klubowych list przebojów.
Stres i trema towarzyszą mi zawsze. Uważam, że związane z realizacją zamówienia emocje są jak najbardziej pożądane w naszej profesji. Świadczą o zaangażowaniu i nie pozwalają popaść w rutynę. Zdaję sobie sprawę, że dla pary organizacja i przebieg wesela jest bardzo stresujący, a moim zadaniem jest im pomóc, aby wszystko odbyło się zgodnie z planem. Ważna jest dbałość o szczegóły, trzymanie się ustalonych założeń i zupełnie nie ma znaczenia to, że dla mnie jest to setne wesele. Nie można zapomnieć, że najważniejsi są nowożeńcy, a dla nich jest to ten jeden, jedyny i najważniejszy dzień w życiu.