Czego szukasz?
Liczba ofert: 7
Tak naprawdę to nie wiem, czy bardziej się uzupełniamy czy bardziej rywalizujemy. A poważnie mówiąc, uzupełniamy się w różnych aspektach. W życiu jako małżeństwo i przyjaciele. A w pracy? Żona jest fotografem, a ja operatorem kamery, tak więc "efekt" tej samej pracy jest zupełnie inny. Z jednej strony zarówno film jak i fotografia opowiadają konkretną historię, to z drugiej strony przecież przekaz jest zupełnie inny. Uzupełniając się wzajemnie staramy się tworzyć historie w taki sposób, aby odbiorca miał możliwość dostrzeżenia szczegółów, których nie znalazł na zdjęciach lub w filmie. Analogicznie jest z książką i jej ekranizacją. Pomijając medium fotografii czy filmu, postrzeganie przykładowo tych samych sytuacji jest przez nas inne. Różnica naszych charakterów, cech osobistych, fascynacji dodaje innego spojrzenia na fotografię i film, a tym samym im większa jest między naszym przekazem różnica, tym większe zarazem uzupełnienie tematu.
Tą zasadą kierujemy się od zawsze. Nasze hobby stało się pracą w momencie kiedy stwierdziliśmy, że możemy się z tego utrzymać. To komfort, który pozwala rozwijać i pielęgnować swoje zainteresowania bez troski o przetrwanie w życiu. Jeśli Twoja pasja jest Twoim życiem to czego chcieć więcej?
Dbamy o klienta i produkt końcowy naszej pracy. We współpracy jesteśmy ludźmi otwartymi oraz elastycznymi. Komunikatywność to najważniejsza cecha w stosunkach miedzy ludźmi i właśnie na ten element bardzo mocno stawiamy w kontakcie z przyszłą Parą Młodą. Ponadto bardzo ważne jest poczucie humoru. Śmiech i zabawa towarzyszą nam zawsze i chcielibyśmy, aby tak było również tego dnia. Wiemy doskonale, że stres towarzyszy każdej Parze Młodej, a my stawiamy sobie również za zadanie, aby go skutecznie wyeliminować lub chociaż zminimalizować. To przecież przekłada się na wynik naszej pracy. Uważamy się za poukładanych detalistów, więc porządek w organizacji całego dnia uroczystości jest dla nas bardzo ważny. Według zasady panującej w zarządzaniu projektami: zajmij się ryzykiem, bo w przeciwnym wypadku ryzyko zajmie się Tobą.
Ktoś powiedział kiedyś że silne ręce. Szczerze powiedziawszy to chyba nie ma sprecyzowanej definicji na bycie dobrym operatorem kamery. Jest szereg czynników, które muszą być spełnione, aby ujęcie wyszło dobrze. Przede wszystkim pomysł, później wykonanie. A jeśli wykonanie to wprawne oko, refleks, podzielność uwagi pomiędzy filmowanym ujęciem, a toczącą się akcją dookoła. Bo jeśli chcesz szerokim spojrzeniem ująć wszystko, niczego nie zobaczysz wyraźnie. Kierując się zasadą, że to operator a nie kamera robi film, należy pamiętać jednak o pomocnym sprzęcie oraz osprzęcie. Trzeba pamiętać, że w przeciwieństwie do fotografii gdzie zdjęciem jest praktycznie ułamek sekundy, w filmowaniu jest to sekwencja; ujęcie trwa minimum kilka sekund. W reportażu video uchwycenie ciekawego momentu jest jeszcze większym dziełem przypadku, a zrobienie dobrego ujęcia to dodatkowo doświadczenie, umiejętności operatorskie.
Osobiście jestem "cyrklem" (pozdrowienia dla Polibudy Poznańskiej). Dla sprecyzowania i postawienia jeszcze większego znaku zapytania dodam, że na mojej liście kwalifikacji można znaleźć: ślusarz mechanik; technik mechanik specj. obróbka skrawaniem; mgr inż. mechaniki Wydziału Budowy Maszyn i Zarządzania Politechniki Poznańskiej, specj. metrologia i systemy pomiarowe. Odnosząc się do poprzedniego pytania, wolę w życiu robić to co lubię najbardziej. Może również dlatego, że filmowanie towarzyszy mi w życiu dłużej niż bagatela 20 lat nauki w szkołach.