Czego szukasz?
Liczba ofert: 5
Kamerzysta na wesele - dojeżdzam do: Żywiec
W 1988 roku moi rodzice, nagrali pierwsze wesele kamerami VHS. Były to czasy, kiedy magnetowidy, a tym bardziej kamery należały do rzadkości, natomiast nagrywanie wesela było usługą mało znaną. Od tamtego czasu, do firmy trafiało coraz więcej Młodych Par, chcących nagrać ten jedyny dzień. Przez te wszystkie lata nieprzerwanie istnieliśmy na rynku, pracując i dostosowując się do obowiązujących trendów. Około 10 lat temu przejąłem firmę rodziców, kontynuując ich dzieło i rozwijając ją według własnego planu. Dzisiaj firmę prowadzę razem z żoną, pracując na terenie całej Polski i Europy.
Podróżowanie, nowe miejsca, stałe poznawanie nowych ludzi to styl życia. Realizując jedną podróż, w zanadrzu mam już kolejne dwie. Rozpoczynając szkołę średnią zacząłem moją przygodę z podróżami po Europie. Przez te wszystkie lata, zjechałem kontynent od wschodu do zachodu. Dzisiaj cieszę się tym, że mogę nadal podróżować i jest to częścią mojej pracy. Każdy nowy kierunek jest dla mnie energią do działania i zachętą do jeszcze większego rozwoju. Nie jest to żadną tajemnicą, że nasze podróże są wyczerpujące fizycznie. Przygotowanie ich, zrealizowanie oraz postprodukcja, zabiera wiele czasu z naszego życia, ale doświadczenie, które zdobyłem w trakcie wizyt w wielu miejscach Europy, bardzo rozwinęło mój punkt widzenia oraz styl obserwacji, które wykorzystuje w pracy z parami. W profesjonalnych, telewizyjnych produkcjach oczywiste jest to, że materiał zdjęciowy realizowany jest w pięknych miejscach, a widzowie lubią oglądać „ładny obrazek”. Dlatego ja, chcę realizować plenery z nowożeńcami w pięknych, urokliwych miejscach. Podsumowując, każdy wyjazd to nowa inspiracja, nowe doświadczenie i chęć do kolejnych wyzwań.
Nasze kochane plenery! Nieoderwalnym elementem nagrywanych przez nas materiałów są plenery filmowe, te nagrywane w dniu wesela, poza nim, i nagrywane na miejscu bądź „na końcu świata” . Każdy z tych plenerów jest inny, tak samo jak inna jest każda Młoda Para. Jeżeli młodzi wpuszczą mnie do swojego świata, do swojego uśmiechu, dotyku i emocji, to ja dokładam wszelkich sił żeby te 2-3 minuty klipu odzwierciedliły ich takimi jakimi są, z ich uczuciami, relacjami, które panują między nimi w tym okresie. Nie chcę robić skrótu wesela, bo to już zrelacjonowałem w filmie. Chcę żeby klip, to była krótka opowieść o tych dwojgu.
Tworząc film ślubny, zanurzam się w otoczenie i chwile, w których aktualnie się znajduję. Słuchając pary młodej, zapamiętuje to, jak oni by chcieli widzieć swój dzień. Prowadząc wywiad z narzeczonymi przed ich ślubem, staram się poznać ich świat tak mocno, jak oni chcą mi go przedstawić. Na weselu jesteśmy jakby „niewidzialni”. Dużo słuchamy, jeszcze więcej widzimy i rejestrujemy dzień ślubu według naszego punktu widzenia mając nadzieję, że będzie on zbieżny z punktem widzenia państwa młodych. Jakie cechy charakteru? Myśle, że jedną z takich cech jest subtelność. Moi klienci, opiniując wykonane dla nich realizacje często wspominają, chwaląc jednocześnie, o umiejętności łapania chwili i tej wspomnianej wcześniej „niewidzialności”. Jestem obecny w centrum najważniejszych wydarzeń podczas ślubu i przyjęcia weselnego, to fakt, ale w praktyce wrażenie jest takie, jakby mnie tam nie było, jakbym patrzył na to wszystko gdzieś z odległego boku.
Pierwsze filmy, które były nagrywane nie poddawano postprodukcji. Po zakończeniu uroczystości w dniu wesela, oddawano nagrany materiał kończąc tym usługę. W miarę dostępności w Polsce coraz to nowszych technologi ( mikserów audio i video ) rodzaj montażów filmowych z roku na rok stawał się coraz bardziej zaawansowany. Tak samo bardzo zmieniło się podejście kamerzystów ślubnych do młodych par, jak i ich oczekiwań. W tamtych czasach ważne było, żeby film był długi, rodziny siadały i oglądanie wesela było wydarzeniem na skalę całej rodziny. Przy kasetach ślubnych rodziny potrafiły biesiadować całymi dniami, a materiał filmowy trwał 6-8 godzin z jednego dnia wesela. Z upływem lat czas zmontowanego filmu zaczął się skracać. Jako kamerzyści zaczęliśmy zwracać uwagę na poprawność kadrów oraz muzykę zastosowaną w filmie. Zauważyliśmy, że wesele ma swoją fabułę i można je pokazać jako ciekawy reportaż. Dzisiaj nasze filmy są dużo krótsze, oprócz nagrania materiałów, bierzemy pod uwagę co państwo młodzi mają do powiedzenia na temat filmu. Montujemy wesela starając się z każdym kolejnym, być coraz lepszymi. Według mnie dzisiejsze filmy weselne ogląda się szybko, lekko i przyjemnie. To co nas charakteryzuje, a kiedyś tego nie było, to plenery filmowe, na które wyjeżdżamy z małżonkami o każdej porze dnia i nocy i w każdy zakątek tego świata.