Czego szukasz?
Liczba ofert: 18
Miejsce wizytówki w rankingu zależy od różnych parametrów, w tym od opłat płaconych przez usługodawców, dowiedz się więcej.
Zdjęcia oczywiście może robić każdy, ale moim zdaniem, tak jak nie każdy może być, pilotem, chirurgiem czy malarzem, tak i nie każdy zostanie dobrym fotografem. Według mnie fotograf powinien posiadać zestaw kilku cech. Najważniejsze jest oczywiście posiadanie wiedzy i praktyki, ale kluczowymi cechami są także kreatywność, dokładność, wrażliwość oraz otwartość na ludzi. Podczas uroczystości niesamowicie ważne jest też bycie niewidzialnym, po to aby Para Młoda czuła swobodę w wyrażeniu prawdziwych emocji. Dzięki temu udaje mi się złapać niewyreżyserowane łzy szczęścia, nieśmiałe uśmiechy czy czułe pocałunki.
Ślub jest dla Pary Młodej często najważniejszym dniem w ich życiu, i to dlatego zależy im, żeby z tych cudownych chwil mieć jak najwięcej wspomnień zatrzymanych właśnie na fotografiach. Z resztą właśnie takie jest moje firmowe motto: „Zadbaj o swoje wspomnienia”. Zazwyczaj najwięcej oczekiwań mają Panie Młode. W szeregu wymagań jest spora ilość zdjęć, niezbyt długi termin oddania materiału, sesja plenerowa w magicznym miejscu czy zwyczajnie, to że chcą wyglądać na zdjęciach pięknie, a ja to ich piękno staram się uwydatnić. Panowie ze stoickim spokojem przytakują, licząc wydatki. Wychodzi na to, że powiedzenie, że „szczęśliwa żona to szczęśliwe życie” jest jak najbardziej autentyczne. Dodatkowo ja nie ograniczam się do konkretnej ilości zdjęć. Staram się złapać każdy znaczący moment i uchwycić każdą emocję, dlatego często zdarza się, że finalnie oddaję więcej zdjęć niż przewidywała to umowa.
Najważniejsze w moim stylu pracy jest to, że nie mam stylu pracy. Nigdy nie działam poprzez utarte szablony, a do każdej pary podchodzę bardzo indywidualnie. Mocno cenię sobie naturalność w fotografii, choć czasem pomagam Parze Młodej dając drobne wskazówki czy rady. Mój sposób na dobre zdjęcia to z całą pewnością spontaniczność. Potrafię wstać o 4 nad ranem by złapać zamglone pole podczas wschodu, jechać 12 godzin, żeby zrobić kilka zdjęć a później drugie 12 wracam, łażę nocą w kaloszach po mokradłach, bo z ich perspektywy cudownie wyglądają gwiazdy odbijające się w wodzie. Spotkać mnie można też czasem na drzewie kiedy żałuję, że nie zabrałem drona.
Od zawsze kocham podróżować i właśnie od jednej z podróży zaczęła się moja pasja do fotografii. Jakieś 12 lat temu wybrałem się do Australii, a po drodze zatrzymałem się w Hong Kongu. To miejsce zafascynowało mnie do tego stopnia, że kupiłem tam swoją pierwszą lustrzankę. Do dziś foto obrazy z tamtej wyprawy wiszą na ścianach mojego domu. Jako fotograf ślubny (chociaż wtedy bym siebie jeszcze tak nie nazwał), swoją przygodę zacząłem od ślubu przyjaciół. I od tamtego dnia, pasja przerodziła się w sposób na życie.
Bycie fotografem ślubnym daje mi niesamowitą satysfakcję ponieważ jestem uczestnikiem czegoś mega ważnego. Od wczesnego rana towarzyszę Młodej Parze i etapami obserwuję ich emocje, radość i podenerwowanie wymieszane z ekscytacją. Naprawdę fajnie jest być częścią czyjegoś szczęścia, daje mi to dużo pozytywnej energii nie tylko w pracy ale też w codziennym życiu. Bardzo motywujące są pozytywne opinie ludzi, chociaż największym motywatorem dla siebie jestem ja sam. Mimo wciąż rosnącego zainteresowania, czy tak jak powiedziałem wcześniej uznania innych, nigdy nie osiadam na laurach. Jestem bardzo surowy wobec siebie i bez przerwy podnoszę sobie poprzeczkę. Albo nadwyrężam rodzinny budżet dokupując kolejne obiektywy, albo rodzinne życie jeżdżąc po nocach łapiąc gwiazdy czy wschody słońca. A to wszystko dlatego, że nie traktuję fotografii jako pracy czy źródła dochodu.
Mimo że teoretycznie schemat jest zawsze ten sam, to każda uroczystość ślubna jest na swój sposób wyjątkowa. Najważniejsze jest, żeby wesele nie było na pokaz, fajnie kiedy Para młoda spogląda na siebie a w oczach widać tętniące uczucie. Głownie te właśnie momenty sprawiają, że zdjęcia są wyjątkowe. Dopełnieniem jest naturalne światło, które potrafi nadać ujęciom niesamowitą magiczną atmosferę. Dlatego też wymarzony ślub powinien odbywać się w plenerze w złotych godzinach zachodu kiedy słońce rozlewa się po niebie. Fantastycznie wyglądają przebijające się promienie słońca przez delikatnie zachmurzone niebo.