Czego szukasz?
Liczba ofert: 23
Miejsce wizytówki w rankingu zależy od różnych parametrów, w tym od opłat płaconych przez usługodawców, dowiedz się więcej.
Myślę, że podstawą jest warsztat na odpowiednio wysokim poziomie, kreatywność oraz ciągłe doskonalenie się. Zanim zacząłem zawodowo zarabiać na fotografii ślubnej, to w pierwszej kolejności ukończyłem szkołę fotograficzną. Nie możemy też zapomnieć o dokładnym wysłuchaniu i zrozumieniu oczekiwań Młodej Pary. O uczciwości i profesjonalizmie chyba nie muszę wspominać bo to jest jakby oczywiste.
To był naprawdę czysty przypadek. Wszystko zaczęło się jakieś 10 lat temu, kiedy byłem na wakacjach z dwoma koleżankami. Zacząłem robić im zdjęcia na plaży, takie wygłupy i żarty . Jednak przeglądając fotografie, dojrzałem w nich piękne emocje zatrzymane w jednej chwili. Wcześniej w ogóle fotografia mnie nie interesowała, więc było to dla mnie nie lada odkrycie. Po powrocie z wakacji od razu kupiłem sobie aparat! Mieszkam nieopodal lasu, w związku z tym często chodziłem i fotografowałem otaczającą mnie przyrodę. Któregoś dnia, żona mojego kuzyna oznajmiła mi, że wybiera się do szkoły fotograficznej i zapytała, czy nie mam ochoty pójść się z nią. Spodobała mi się ta propozycja i tak się to zaczęło….
Nie spotkałem się z jakąś ekstremalnie trudną sytuacją w swojej karierze fotografa ślubnego. Miałem może dwa troszkę trudniejsze momenty, ale wybrnięcie z nich nie sprawiło mi większego kłopotu. Wyobraźcie sobie, na sale wjeżdża tort weselny, a mi zawiesiła się lustrzanka, a może karta w lustrzance, sam do końca nie wiem co było powodem. Naciskałem spust migawki i nic! Aparat nie chciał robić zdjęcia. Jednak zawsze zabieram ze sobą kilka aparatów, a więc szybko sięgnąłem po drugi i po problemie. Drugi przypadek miał miejsce na dużym weselu, na niecałe 200 osób. Para Młoda marzyła o zdjęciu grupowym. Pomyślałem jednak, że przy takiej liczbie gości, to połowy z nich nie będzie dokładnie widać na zdjęciu. Szybko pomyślałem i podzieliłem ich na dwie grupy -Pan Młody z kobietami i oczywiście Panna Młoda z mężczyznami.
Od zawsze miałem jedno marzenie. Chciałem wykonywać taki zawód, który będzie sprawiał mi satysfakcję, radość i dawał poczucie spełnienia. Moje marzenie się spełniło, zostałem fotografem ślubnym i naprawdę kocham to co robię.
Hmm…Nie zastanawiałem się nigdy nad tym. Myślę jednak, że osoby, które pytają o wolny termin, a w trakcie rozmowy mówią, że widziały zdjęcia, które wykonałem na ślubie ich koleżanki, siostry czy kuzynki – tak to jest mój największy sukces zawodowy!
Reportaże ślubne wykonuję w całej Wielkopolsce, w województwie łódzkim, częściowo kujawsko-pomorskim oraz częściowo dolnośląskim i mazowieckim.