Czego szukasz?
Przygoda z fotografią ślubną rozpoczęła się tak naprawdę od mojego ślubu, kiedy to otrzymany od fotografa materiał nie do końca mi odpowiadał. Wcześniej wiele lat zajmowałem się grafiką komputerową, a z cyfrowym obrazem miałem już do czynienia od dziecka. Prawdziwa miłość zrodziła się dopiero po szkoleniach, po których "nauczyłem się widzieć", zrozumiałem jak opowiadać historie obrazem i jak mówić zdjęciami o sobie. Fotografia to intymne doznanie, obnaża charakter fotografa i pokazuje jego spojrzenie na rzeczywistość.
Wiele lat marzyłem o sesji zdjęciowej we włoskiej Toskanii. W tym roku spędziłem tam kilka dni z parą młodą. Wschód słońca w takim miejscu zapiera dech w piersi i powoduje ciarki na całym ciele. To nie tylko "zlecenie pleneru ślubnego", to coś wyjątkowego, niesamowite doznanie wizualne i ogromna odpowiedzialność ciążąca na fotografie, który musi ukazać piękno tego miejsca i tej chwili.
Perfekcjonizm, który leży w mojej naturze powoduje, że nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Dopracowuję każdy aspekt fotografii, nawet te najtrudniejsze dla fotografów jak np. czas oczekiwania na gotowy materiał. W minionym roku, jedna z par otrzymała albumy po kilku dniach od ślubu. Zawsze staram się nie przekraczać kilku tygodni, zachowując przy tym wysoką jakość. W tym roku uruchamiam jeszcze jedną inicjatywę, której w polskiej fotografii ślubnej jeszcze nie widziałem. Efekty już niebawem na mojej stronie www.jacekkrzyzowski.pl