Czego szukasz?
Przede wszystkim lubię umiar i prostotę. Sprawdza się to tak naprawdę we wszystkim, także w fotografii. Fotografując staram się uzyskać dobrze skomponowane kadry, bez nadmiernego udziwniania oraz stosuję stonowaną obróbkę. To, czym staram się odróżnić od innych fotografów, to raczej moje spojrzenie na dany temat. Nawet najbardziej oblegane fotograficznie miejsce chcę pokazać na swój sposób. Etap oglądania prac innych fotografów mam za sobą, nie chce się inspirować, ani śledzić aktualnych trendów np. w obróbce. Właśnie takie podejście sprawia, że robię swoje i po swojemu.
Z moich obserwacji wynika, iż większość par nie czuje się swobodnie przed obiektywem. Także na pewno jest to część naszej pracy - umieć sobie z tym poradzić. Nie wiem jak inni, natomiast ja uważam, że bardzo ważna jest tu osobowość fotografa, umiejętność zwykłej rozmowy, z każdą osobą, komplementowanie w trakcie sesji oraz ustawianie pary, by nie musieli się zastanawiać sami. Podsumowując, stworzenie miłej atmosfery na sesji, to najlepszy sposób na stres.
Paradoksalnie najbardziej niesamowity był dla mnie ślub, który był dość skromny. Niewielka ilość gości, praktycznie sama najbliższa rodzina, a większą część gości stanowiły osoby starsze. Na weselu atrakcje muzyczne zapewniał DJ, a jako, że para młoda lubiła rocka, to taka też muzyka królowała na parkiecie. I powiem Wam, że parkiet był cały czas pełen. Widok rodziców, babć, dziadków, wujków, bawiących się, z niekłamanym entuzjazmem razem z parą młodą, do kawałków takich kapel jak Metallica czy Rammstein będę pamiętał do końca życia. Nigdy nie spotkałem tak pozytywnie zakręconej rodziny.