Czego szukasz?
Liczba ofert: 9
Miejsce wizytówki w rankingu zależy od różnych parametrów, w tym od opłat płaconych przez usługodawców, dowiedz się więcej.
Fotografią interesowałam się od zawsze, uwielbiałam patrzeć na świetne zdjęcia i zawsze się zastanawiałam co trzeba robić żeby dojść do takiego poziomu. Gdy byłam jeszcze dzieckiem czułam, że drzemie we mnie artystyczna dusza. Na lekcjach plastyki zawsze ustawiały się kolejki do mnie, żeby komuś coś narysować gdy Pani nie patrzy. Dlatego praca w księgowości to było jakieś nieporozumienie. Monotonia, która jest specyfiką pracy księgowej mnie strasznie męczyła, czułam, że od środka się wypalam, wtedy postanowiłam, że trzeba temu zaradzić. Nabyłam pierwszą lustrzankę, zapisałam się do szkoły fotograficznej, żeby zgłębić tajniki tej sztuki i tak się to wszystko zaczęło.
Osobiście wyznaję zasadę, że dobry reportaż powstaje wtedy, gdy nikt nie zauważa fotografa. Oczywiście ciężko być niezauważoną, lecz mam swoje sposoby na to, aby goście czuli się naturalnie i nie zwracali na mnie uwagi. Najlepiej ogląda się zdjęcia typowo reportażowe, na których jest mnóstwo emocji uchwyconych w nieoczekiwanym momencie. „Fotograf reżyser” nie jest w stanie uchwycić tylu pięknych momentów, ponieważ człowiek patrząc w obiektyw z natury się peszy i nie potrafi się otworzyć na emocje, jak osoba która nie wie, że w danym momencie ktoś naciska spust migawki. Oczywiście są również momenty, gdy widzę gdzieś niesamowite światło i czuje, że powstanie z tego jakieś piękne zdjęcie, więc w drodze wyjątku jestem w stanie wyreżyserować konkretne ujęcie.
Myślę, że jest to kwestia doświadczenia i wyobraźni. Im więcej fotografuję tym łatwiej później mogę sobie wyobrazić efekt końcowy podczas naciskania spustu migawki. Wyobraźnia jest ogromnie ważna w tym zawodzie, niektórych rzeczy nie da się nauczyć i wyćwiczyć, trzeba mieć po prostu to „coś”. Fotograf musi czuć światło, do tego dobrać odpowiednie parametry tj. ISO, czas, przesłonę. Oczywiście to jest dopiero baza do gotowego zdjęcia, które otrzymuje klient. Dodatkowo obróbka w profesjonalnym programie pozwala na osiągnięcie oczekiwanego efektu, który mam początkowo w głowie.
Nie ukrywam, że jest to bardzo drogi zawód. Dobry sprzęt kosztuje, a klienci nie zawsze rozumieją dlaczego za usługę renomowanego fotografa muszą zapłacić np. od 3 tyś w górę. Często podczas kompletowania sprzętu trzeba pójść na kompromis, czasem z czegoś zrezygnować, bądź zamiast nowej rzeczy kupić używaną. Najważniejsze jest, aby mieć swój styl, który jest wizytówką.
Profesjonalny fotograf zazwyczaj zajmuję się tylko fotografią, poświęca temu 100% siebie, legalnie prowadzi firmę, odprowadza podatki i płaci ZUS. Dzięki temu inwestuje w swój interes, ponieważ od tego zależy ile klientów pozyska. Fotograf-hobbista, zajmuje się tylko fotografią hobbistycznie, dzieląc swoje obowiązki między fotografią, a pracą na pełen etat, która niekoniecznie jest związana z fotografią. Często taka osoba nie może poświęcić dużej ilości czasu na swoje hobby czyli fotografię, co przekłada się na jakość zdjęć. Profesjonalista, nie może sobie pozwolić na jakieś niedoskonałości, trzeba dbać o najmniejszy szczegół, to wszystko rzutuje na ilość zleceń jakie otrzyma.
Jak już wcześniej wspomniałam, myślę że jest to wyobraźnia, bez niej nie udało by mi się osiągnąć takiego efektu na zdjęciach. Kolejną rzeczą bez wątpienia jest poczucie humoru. Zdecydowanie ułatwia kontakt z ludźmi i często pozwala rozładować negatywne emocje towarzyszące podczas stresu w dniu ślubu. Oczywiście pracowitość i wytrwałość w dążeniu do określonego celu, również jest atutem.