Czego szukasz?
Liczba ofert: 6
Miejsce wizytówki w rankingu zależy od różnych parametrów, w tym od opłat płaconych przez usługodawców, dowiedz się więcej.
Fotograf ślubny - dojeżdzam do: Otwock
Fotograf ślubny - dojeżdzam do: Otwock
Nazwa „Wisienka na torcie” powstała po długiej burzy mózgów, analizie istniejących już pseudonimów świetnych fotografów. Najpierw był to żart, z którego mieliśmy ubaw przez kilka dobrych godzin, bo pierwsze skojarzenie to cukiernia. Jednak po pewnym czasie usiedliśmy i zdecydowaliśmy, że skoro nas tak to bawi to czemu by nie. Ta nazwa ma głębsze znaczenie. My przede wszystkim chcemy być Wisienką na torcie w tym najważniejszym dniu. Bo fotografie, to zwieńczenie i zapamiętanie magii całej uroczystości.
Po prostu stało się tak, że dzięki połączeniu wielu naszych ścieżek, zaczęliśmy fotografować. Ja przemierzałam świat z aparatem już od podstawówki i chyba moja potrzeba wolności spowodowała, że w zawodzie fotografa ślubnego odnalazłam się idealnie. Kocham patrzeć na miłość i mam ogromny zaszczyt widzieć jej aż tyle wokół siebie. Mroczka musiałam namawiać, aby zaczął fotografować śluby. Najpierw był bardzo oporny, ale jak już złapał bakcyla to nie wyobraża sobie życia bez aparatu. Wciągnęły go możliwości i różnorodność wielu nowinek fotograficznych. Uwielbia eksperymentować, a w fotografii to bardzo przydatna cecha.
Nie ma jednego momentu w dniu ślubu, który jest dla nas najważniejszy. Patrzymy na wszystko wokół i staramy się zapamiętywać rzeczywistość tak, aby nie umknęła nam żadna łezka czy szczęście w oczach pary młodej. Podczas ceremonii staramy się być niewidoczni, ale to tutaj czujemy największą presję, aby wszystko wyszło jak najlepiej. Mamy tylko kilka chwil, aby sfotografować uczucie, emocje i najważniejszych gości, nie wspominając o przysiędze pary młodej. Przyjęcia weselne dają nam możliwość swobody, tutaj możemy testować, obserwować i spokojnie fotografować. Każdy moment, od przygotowań, aż po oczepiny ma w sobie inną cechę, którą uwielbiamy.